24 listopada 2017 r. w Łowiczu odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej Jana Kazimierza Piwowarczyka, który zginął w wyniku pobicia przez funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa PRL oraz Jana Piwowarczyka (ojca Jana), który został zamordowany przez NKWD.
Tablica została umieszczona na budynku Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu (dawna siedziba Urzędu Bezpieczeństwa), gdzie w nocy z 15 na 16 listopada 1948 roku zmarł Jan Kazimierz Piwowarczyk.
W uroczystości odsłonięcia tablicy wzięli udział m.in. prezes łódzkiego Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 r. Jarosław Olbrychowski, pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi mł. insp. Tomasz Olczyk, komendant łowickiej policji podinsp. Grzegorz Radzikowski, burmistrz Łowicza Krzysztof Jan Kaliński oraz krewny rodziny Piwowarczyków Wojciech Ciszewski. Tablicę poświęcił biskup ordynariusz diecezji łowickiej Andrzej Franciszek Dziuba.
Urodzony 16 marca 1930 w Łowiczu Jan Kazimierz Piwowarczyk był harcerzem, aresztowanym 10 listopada 1948 r., pod zarzutem kradzieży czystych blankietów legitymacji Związku Młodzieży Polskiej. Kilkudniowe, brutalne, śledztwo zakończyło się tragiczną śmiercią, mimo że według oficjalnego raportu służby bezpieczeństwa oskarżony popełnił samobójstwo.
Ojcem ofiary represji stalinowskich był Jan Piwowarczyk (ur. 9 sierpnia 1898), który przed II wojną światową był posterunkowym Policji Państwowej, w której służył od 1922 r. Po agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. dostał się do niewoli i został zamordowany przez Sowietów.